sobota, 31 maja 2014

Ulubieńcy maja 2014

Hej!
Poczytajcie i zobaczcie jakie produkty przypadły mi do gustu w tym miesiącu. Zapraszam! ;)



Golden Rose, Color Expert, nr 22 - tutaj: klik., pisałam Wam, że jest to mój ulubiony lakier, a właściwie kolor tego miesiąca.Produkt kosztuje około 6 złotych, jest trwały, szybko wysycha i pięknie wygląda.



Golden Rose, Top Coat- jego recenzję możecie przeczytać tutaj: klik. Kosztuje 10 złotych. Jego zadaniem jest nabłyszczenie lakieru, stworzenie efektu żelowych paznokci. Faktycznie wydobywa piękny blask
z każdego lakieru. Jego minusem jest fakt, że długo wysycha. 

Natural Collection, Bronzing powder- bronzer przyleciał do mnie prosto z Anglii. Kosztuje
w przeliczeniu na złotówki, jakieś 10 złotych. Ma masywne opakowanie z solidnym zamknięciem. Mój kolor to Golden Glow, czyli brąz, delikatnie wpadający w pomarańcz z rozświetlającymi drobinkami. Jest łatwy
w użyciu i ładnie wygląda na buzi.

Fm Group, Wielokolorowy rozświetlacz-  kosztuje około 30 złotych. Dostępny jest w wersji ciemniejszej i jaśniejszej. Ja wybrałam tą drugą. Nadaje skórze delikatny różowawo-beżowy kolor i satynowy efekt rozświetlenia. Nadaje się zarówno do używania na kościach policzkowych, ale też na całej twarzy. 



Max Factor, 2000 Calorie, Dramatic Volume- kultowy tusz, który dopiero teraz wpadł w moje ręce, dzięki babci, od której go dostałam. W promocji można go kupić za około 20 złotych. Regularnie kosztuje około 35-45 złotych. Pięknie podkreśla moje rzęsy, dzięki ich pogrubieniu i wydłużeniu. Efekt jest świetny,
a wszystko to idzie w parze z równie dobrą jakością. 

For Your Beauty, dwustronny pędzelek do oczu- kosztuje około 15 złotych, a jest rewelacyjny. Przedewszystkim można go używać na kilka sposobów. Z jednej strony mamy pędzelek języczkowaty do np. nakładania cieni na całą powiekę, a z drugiej mniejszy pędzelek, który m.in. świetnie rozetrze cień
w załamaniu powieki, czy na dolnej powiece. Na pewno przyda się zarówno w kosmetyczkach profesjonalistek jak i amatorek. 

Urządzenie do pielęgnacji twarzy- produkt kupiłam jakiś czas temu w Biedronce za 20 złotych. Wiem, że jeszcze w niektórych sklepach dostępne są ostatnie sztuki. Zestaw składa się z: etui, baterii i właściwego urządzenia do którego dołączone są 4 końcówki. Pokrótce je przedstawie:
1. Nakładka masująca do poprawy krążenia i absorpcji kosmetyków- sprawdza się przed aplikacją kremu.
2. Nakładka szczotkowa do usuwania martwych komórek i regeneracji tych uszkodzonych- działa jak dobry, oczyszczający peeling. Nie radziłabym jej używać codziennie, ale co kilka dni.
3. Nakładka lateksowa do delikatnego masażu, poprawiająca wchłanianie się kosmetyku- działa jak delikatny peeling i relaksuje.
4. Nakłada z gąbką do równomiernego nakładania makijażu- jest to czasochłonny proces, ale dzięki tej nakładce nałożymy niewielką ilość podkładu, który na buzi będzie wyglądać bardzo naturalnie i ładnie
Urządzenie posiada dwie prędkości obrotu: szybszą i wolniejszą. Jest fajnym i nie drogim gadżetem, który zadba o naszą buzię. :)

I to już wszystko! A jacy są Wasi ulubieńcy tego miesiąca? :)



5 komentarzy:

  1. Też mam urządzenie do pielęgnacji twarzy z Biedronki :) Najbardziej zadowolona jestem z nakładki szczoteczkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pędzelek ekstra :) Ten który dostałam od Ciebie sprawdza się super i będzie mi na pewno długo służył :D
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde, żałuję, że nie kupilam tej szczoteczki do mycia buzi w biedronce! A mialam ja juz w lapskach, juz prawie byla w koszyku, ale w koncu stwierdziłam, że tyle żyłam bez tego to widocznie wcale nie jest mi potrzebne :/
    Potem jak poszlam po rozum do głowy i ponownie po nia pojechalam bylo juz za pozno :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Tusz ten i szczoteczka do twarzy z biedronki to również moi ulubieńcy ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lakier z Golden Rose ma piękny, bardzo wiosenno-letni kolor :)

    OdpowiedzUsuń