środa, 30 listopada 2011

PIerwszy KissBox- Listopad 2011

Już jest! Nasz pierwszy polski KissBox! Co to jest? KissBox to pudełko z kosmetykami (4-5). Nigdy nie wiemy co się nam w nim trafi. Może być to krem, lakier lub cokolwiek innego. Za pudełeczko płacimy 25 złoty i zamawiamy je sobie w dowolnie wybranym miesiącu na stronie kissbox.pl. Możliwa jest też subskrypcja na 3,6 lub 12 miesięcy. Oto co znalazło się w pierwszym kissboxie:

1. Krem odżywczy z wyciągiem z lukrecji- Natura Officinalis
2. Lakier do paznokci z ekstraktem z bambusa- Mollon Cosmetics
3. Pomarańczowy peeling do twarz- Fridge by yDe
4. Olejek do kąpieli lub masażu- AROMATFERAPYBEAR

Oprócz marki lakieru do paznokci, żadna inna marka nie była mi znana, dlatego cieszę się, że mogę je poznać.

Cała paczuszka wygląda naprawdę pięknie. Ładne pudełeczko i elegancko opakowane robi wrażenie. Liczyłam jednak na większe pojemności kosmetyków.

Na razie mam dla Was tyle. To takie pierwsze wrażenie. Zapraszam Was do obejrzenia filmiku na yt i czekam na Wasze opinie.

Kiss ;*

niedziela, 27 listopada 2011

Ulubieńcy listopada 2011

Miesiąc, który zaskoczył nas w większości przyjemną pogodą dobiega końca, dlatego czas na ulubieńców listopada.

Timotei, odżywka głęboki brąz- mimo swojej niskiej ceny, bo kosztuje około 8-9 złotych jest godna polecenia. Jest wydajna, ładnie pachnie i nie obciąża włosów. Nadaje piękny połysk i podkreśla kolor, nadając włosom mieniące się refleksy. Ułatwia rozczesywania, a włosy są po niej miękkie i lepiej się układają. Może być ona uważana za tańszy odpowiednik odżywki Johna Friedy. Znajdziecie ją też w wersji na blondynek ;)

Celia, Cafe lakier do paznokci- długo szukałam lakieru, który będzie wyglądał na moich paznokciach jak czekolada, a nie jak lakier czarny i w końcu go znalazłam. Kupiłam go jeszcze w lecie, ale właśnie teraz sprawdza się na moim paznokciach idealnie. Kolor, o którym pisze to 28 Cocoa. Już sam w sobie lakier jest bardzo trwały. Z użyciem utrwalacza, może wytrzymać na Waszych paznokciach dłużej niż tydzień. Pięknie błyszczy, bo możecie zobaczyć w filmiku, a kosztuje około 6 złotych

Golden Rose, matte, lakier do paznokci- lakier kosztował około 6 złotych i ja mam kolor 04. Daje paznokciom matowe wykończenie, które bardzo przypadło mi do gustu. Sam lakier nie jest zbyt trwały, ale dobrze się rozprowadza. Na pewno będę do niego wracać.

Pojemniczki z Rossmana- kosztują mniej niż 2 złote,a na pewno przydadzą się nam w domu, w podróży, pracy, czy szkole. Pomieszczą sobie 100 ml Waszego ulubionego balsamu, szamponu, czy olejku. Możecie nabyć zakręcane opakowanie lub takie z pompką. Wykonane są z plastiku.

Metoda oczyszczania twarzy olejami czyli OCM- w zakręcanym pojemniczku z Rossmana możecie zobaczyć moją mieszankę. Metoda ta stała się ostatnia bardzo popularna, choć tak naprawdę nie jest żadną nowością. Moja mieszanka składa się olejku rycynowego, oliwki dla dzieci i oliwy z oliwek. Dobrze zmywa makijaż, nawet ciemny tusz czy liner, świetnie oczyszcza twarz, odżywa ją i nawilża. Moja skóra naprawdę lubi tę metodę i nie płata mi żadnych figli. Jeśli chcecie wiedzieć więcej o tej metodzie to dajcie mi znać. Nie rozpisywałam się zbytnio, gdyż uznałam, że pewnie wiecie o niej już bardzo dużo.

Zapraszam Was do obejrzenia filmiku. Pozdrawiam Was gorąco! ;*

poniedziałek, 21 listopada 2011

Garnier- Podstawa Pielęgnacji, Ultra Świeżość

Cześć Piękne!
Zapraszam Was na recenzję serii kosmetyków Garnier- Podstawa pielęgnacji, ultra świeżość. Jest to seria zielona do skóry normalnej i mieszanej. Możecie dostać również serie różową do skóry suchej i niebieską do skóry wrażliwej. W skład serii wchodzi: mleczko do demakijażu, tonik, żel, peeling, krem na dzień, krem na noc i krem pod oczy. Ze wszystkimi tymi produktami mam styczność już po raz drugi i myślę, że mogę o nich już coś powiedzieć ;)

Mleczko do demakijażu- w drogerii kosztuje około 12-15 złotych, ale możecie go dostać w Biedronce za około 10 złotych ;) Dobrze oczyszcza skórę, radzi sobie z ciemnymi kreskami, czy cieniami. Po użyciu, skóra wydaje się być już nawilżona, jest miękka i przyjemna w dotyku. Jest wydajne i ma przyjemny zapach.

Tonik dynamizując- również kupicie go w Biedronce za około 10 złotych. W drogerii jego cena to 12-15 złotych. Świetnie nadaje się do codziennej pielęgnacji. Odświeża, odczyszcza i pięknie pachnie. Jest wydajny i łatwy w stosowaniu.

Złuszczający peeling w kremie- jest bardzo wydajny i kosztuje około 14 złotych. Oczyszcza i odświeża skórę. Można go stosować częściej niż 1 raz w tygodniu, gdyż nie jest ,,agresywny" dla naszej skóry. Daje super efekt, gdy najpierw nałożymy go na skórę , na około 10 minut i dopiero potem zaczniemy go wcierać. Po jego użyciu skóra nie jest ściągnięta, a pięknie odświeżona i oczyszczona.

Krem na dzień- kosztuje około 18 złotych, szybko się wchłania i dobrze nawilża. Wprawdzie nie na cały dzień, ale i tak jest nieźle. Nadaje się pod makijaż.

Krem na noc- jego cena to około 18 złotych. Ma bogatszą konsystencję od kremu na dzień. Dobrze nawilża i rano wstajemy z miękką, wypoczętą i promienną buzią. Pomaga skórze wyeliminować toksyny. Ładnie się wchłania i nie musimy się martwić, że zostanie na naszej poduszce.

Regenerujący krem pod oczy- kupicie go za około 10 złotych. Nie rozjaśnia cieni i nie niweluje opuchnięć, ale dobrze odżywia skórę w okół oczu. Delikatnie wygładza i nawilża. Jest bardzo wydajny i nie podrażnia oczu.

Żel oczyszczający- nigdy go nie stosowałam, dlatego niewiele mogę o nim powiedzieć. Jego działanie jest zbliżone do toniku i mleczka.

Podsumowując polecam tę serię przede wszystkim dla osób młodych, którym zależy na dobrym oczyszczeniu i nawilżeniu skóry. Produkty te mają przyjemny owocowy zapach, z przewagą winogron i sporo witamin. Szczególnie polecam je latem, bo dają efekt odświeżenia i ochłodzenia.
Ostatnio zmieniły one nieco swoje opakowania. Zapraszam Was do filmiku na yt, gdzie będzie mogli je zobaczyć.

Pozdrawiam ;)

sobota, 12 listopada 2011

Tanie i dobre, dobre i tanie część 4

Zapraszam Was na kolejny wpis z serii ,,Tanie i dobre, dobre i tanie", a także do obejrzenia filmiku na yt ;)

Ziaja- Masło kakowe, krem do rąk- dla mnie jest to idealny krem do torebki. Wchłania się błyskawiczne, a ręce się nie lepią. Dzięki temu możemy go użyć w pracy, czy w szkole i bez problemu wrócić do pisania, czytania, czy czegokolwiek innego. Nie jest to krem dla osób z bardzo zniszczonymi i wysuszonymi dłońmi. Polecam go do codziennego użytku. Kosztuje mniej niż 5 złotych, a wystarcza na długo ;)

Wibo, Gold Sun Glow- producent nazwał go brązującym żelem do ciała i twarzy, ja jednak używam go trochę inaczej. Dla mnie ten produkt jest świetnym rozświetlaczem. Absolutnie nie nakładam go na całą twarz. Jedynie na policzki, dzięki temu zyskuje tzw. efekt ,,glow". Nałożony pędzlem trzyma się zdecydowanie dłużej. Na ciało raczej go nie używałam, króluje jedynie na moich policzkach. Kosztuje około 8 złotych.

AA Make up, Matujący podkład kryjący do skóry tłustej i mieszanej- podkład kosztuje około 14 złotych. Nie jest to może coś cudownego i coś czego używam na co dzień, ale przydaje się w mojej kosmetyczce. Używam go zazwyczaj , gdy potrzebuje lekkiego makijażu na szybko i na chwile. Kryje i matuje dość dobrze. Na naszej twarzy nie wytrzyma całego dnia. Nada się u osób z cerą wrażliwą. Niestety kolorów do wyboru nie jest wiele i są one dość ciemne. Osoby z jasną karnacją mogą mieć problem z dobraniem odcienia.

Essence, Kremowa pomadka do ust- mam kolor 54 honey bee i jestem w niej zakochana. Kosztuje 7 złotych, a sprawia wiele radości. Zawiera witaminę E, dzięki czemu odżywia usta. Jest trwała, nie wysusza ust i pięknie podkreśla ich kształt. Nadaje naszym ustom delikatny kolor, którego intensywność możemy sobie dozować i piękny połysk (zobaczycie to na filmiku). Na pewno kupie sobie jeszcze jakiś kolor, bo jest ich dość sporo.

Elf professional Blending Eye Brush- jak sama nazwa mówi jest pędzelek do blendowania cienia. Mam go już od jakiegoś czasu i jak na razie włosie nie wypada, a pędzelek dobrze się myje. Kosztował mniej niż 10 złotych i spełnia swoje zadanie.

To wszystko co dziś dla Was przygotowałam. Pozdrawiam! ;*

poniedziałek, 7 listopada 2011

Essence, Nail Art, Magnetics Nail Polish (Magnetyczny lakier do paznokci)

Cześć dziewczyny! Dzisiaj przedstawię Wam lakier do paznokci z firmy Essence, który w połączeniu z magnesem, tworzy ciekawe wzory na naszych paznokciach.

Lakier ten kosztuje około 10 złotych. Ja mam kolor 04 mystic wish i jest to odcień szary, metaliczny. Dostępne są jeszcze inne kolory, ale są one do siebie dość podobne. Do lakieru w szafie essence możemy dokupić magnes, ale nie jest to konieczne. Magnes kosztuje około 1o złotych, ale dobrze sprawdzi się magnes, który macie w domu. Pamiętajcie jednak o tym, że magnes nie może być zbyt słaby. Dlatego np. magnesy dodawane do jogurtów są za słabe.
To jak wykonać taki manicure dowiecie się z filmiku na moim kanale, do którego Was serdecznie zapraszam. Link znajdziecie po prawej stronie. Tak w skrócie powiem tylko, że najpierw nałożyłam odżywkę. Potem pierwsza warstwę lakieru. Następnie każdy paznokcie z osobna malowałam i przykładałam do niego magnes na około 20 sekund. Kiedy wszystkie paznokcie były gotowe, pokryłam je utrwalaczem ;)

Nigdy nie wiadomo jaki efekt uzyskamy na paznokciach. Jedno jest pewne, będą to paski. Jednak raz mogę być one jaśniejsze, a raz ciemniejsze, dłuższe lub krótsze. Lakier szybko schnie i dobrze się rozprowadza, nie zostawiając smug. Paznokieć pomalowany tym lakierem pięknie lśni, a jeśli chodzi o trwałość, to myślę, że jest to około 4 dni. Polecam ten lakier osobą, które lubią troszkę poszaleć, nie boją się eksperymentowania, lub wybierają się na jakąś szaloną imprezę ;)

To wszystko. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie. Pozdrawiam! ;*