sobota, 11 sierpnia 2012

Moja wakacyjna kosmetyczka

Kochani!!
Wróciłam już z wakacji. Pogoda dopisała i było naprawdę super. Teraz czeka mnie rozpakowywanie, ale zanim to zrobię pokażę Wam jakie kosmetyki zabrałam na swój wyjazd.

Na początku muszę Wam powiedzieć, że nie brałam wielu kosmetyków. Wzięłam tylko to co było mi naprawdę potrzebne. Pakowałam się na szybko, więc nie przelewałam też produktów z większych opakować do mniejszych. Na szczęście wszystko mi się zmieściło i bagaż nie był zbyt ciężki. Większość produktów, które tu pokażę dobrze znacie m.in z opisów na moim blogu, dlatego nie będę się długo rozpisywać.

 
 Potrzebne rzeczy zapakowałam w dwie kosmetyczki. Ta błękitna jest bardzo duża i pojemna. Kupiłam ją w Douglasie za 15 złotych. Ta w kratkę jest chyba z jakiejś gazety.

 N.Y.X Nude on nude- paleta 20 cieni cieni i 10 szminko- błyszczków. Pokazywałam Wam ją już wiele razy. Uwielbiam ją. Zabrałam tą paletkę ponieważ ma lusterko, jest mała, ma neutralne kolory, aplikatory i coś do ust. :)

 M.A.C Mineralize Skinfinish Natural- jego cena w Polskich sklepach to 110 zł. Nie jest to mało, ale można go zdobyć taniej na allegro i innych sklepach internetowych. Mój odcień to Deep Dark.  Jest trwały i matowy.

 L’oreal, volumne million lashes- tusz kosztuje około 50 złotych. Pięknie podkręca rzęsy, jest wygodny w aplikacji nawet szybkiej i w pośpiechu, trzyma się cały dzień, pogrubia rzęsy.

Rimmel Match Perfection- kosztuje około 30 złotych. Ma lekką konsystencję, ładnie matuje i na buzi wygląda naturalnie.

For Your Beauty, pędzel do różu- możecie go kupić w Rossmanie za około 14 złotych. Na wyjeździe nakładałam nim bronzer.

Elf professional Blending Eye Brush- jak sama nazwa mówi jest pędzelek do blendowania cienia. Na wakacjach nakładam nim cienie i je rozcierałam.

Elite, wysuwany pędzelek do pudru- kosztuje około 25 złotych, idelanie nadaje się do torebki. Nakładam nim puder.

Luna Twilight, rozświetlacz- kremowa konsystencja i piękny efekt na twarzy. Kupiłam go ze zniżką za 30 złotych.

Wibo, eye liner- kosztuje około 5 złotych. Jest trwały, naprawdę czarny i super dobry.

Bell, Lip balm- pomadkę kupiłam podczas ostatniej promocji w Biedronce za około 3 złote. Mam wersję o smaku i zapachu pomarańczy. Dobrze chroni i nawilża usta.

Pease, Milky Lips, mleczny balsam do ust- jego cena waha się między 10-13 złotych. Służył mi jako błyszczyk i pomadka ochronna

Rimmel Colour Show Off-  szminkę kupiłam w Pepco za około 7-8 złotych. Mam kolor 030. Jest bardzo trwała i matowa.



Nivea Calm&Care, antyperspirant łagodzący po goleniu- kosztuje około 10 złotych i na wakacjach sprawdził się u mnie bardzo dobrze.

Mexx, Fresh Woman- zapach kupiłam w promocji za około 25 złotych. Jest świeży i kobiecy. Mała buteleczka jest idealna do torebki. Trwałość nie jest powalająca.

Blend-a-med  3d white fresh- po prostu pasta do zębów kupiona za około 10 złotych. Ma miętowy smak.

 Original Source, żel pod prysznic- zabrałam ze sobą ten o zapachu czekolady i pomarańczy. Ładnie się pieni i pięknie pachnie. Kosztuje około 10 złotych.

 Elf, complexion perfection, puder- kosztuje około 19 złotych, matuje i zakrywa niedoskonałości skóry.

Cleanic, płatki kosmetyczne- małe opakowanie płatków kosztowało około 3 złotych. Przydały się do oczyszczania twarzy.

Wilkinson sword, extra 2 beauty- na wyjazd wzięłam jedną, a w domu mam opakowanie, które zawiera 5 sztuk maszynek za 12 złotych. Posiadają paski nawilżające i wygodne rączki.



Eucerin, Aguaporin Avtive, Odświeżający krem nawilżający Light do skóry normalnej i mieszanej- regularna cena produktu to 50-60 złotych, dlatego szukajcie promocji. Bardzo ładnie nawilża.

Ziaja, masło kakaowe, spray przyspieszający opalanie- na wakacje nigdy nie jadę po to, aby smażyć się na plaży. Jednak zawsze te 2-3 godzinki poleżę na leżaku lub w koszu. Produkt pięknie nawilża skóra i faktycznie przyspiesza opalanie, kosztuje około 10 złotych.

BeBeauty, Regenerujący balsam do ciała- balsam z Biedronki  za około 5 złotych. Na wakacjach używałam go i do całego ciała i do rąk i do stóp.

BeBeauty, peelingujący żel do mycia twarzy-  kosztuje około 4 złotych i jest produktem 2 w 1, który dobrze oczyszcza buzię.

Dove, Nutritive Therapy, ekspresowa maseczka regenerująca- zastępowała mi odżywkę i maskę. Kupiłam ją w promocji za około 10 złotych, ładnie nawilża i wygładza włosy.

Clear, szampon do włosów przetłuszczających się oraz do pielęgnacji skóry głowy- kupiłam go w promocji za 12 złotych. Bardzo dobrze oczyszcza moje włosy i im nie szkodzi, choć jego skład nie jest fenomenalny.

Avene, płyn micelarny do oczyszczania i demakijażu skóry wrażliwej- jest próbka jaką dostałam w Glossy Boxie. Na wyjeździe był niezły, ale na codzień miałby problem z mocniejszym makijażem oczu.

AA, Wrażliwa natura 20+, nawilżająco- rozjaśniający krem pod oczy- cena promocyjna to 10 złotych, regularna to 15 złotych. Bardzo dobrze nawilża skórę pod oczami.

Bourjois, maxi format, witamizowany bezalkoholowy tonik- kupiłam go w promocji za około 10 złotych,  normalna cena to 12-14 złotych. Jest bardzo wydajny i świetnie oczyszcza oraz odświeża buzię.

Ufffff to chyba wszystko....

Dajcie znać, czy macie ochotę zobaczyć kilka zdjęć z moich wakacji. Buziaki ;*

7 komentarzy:

  1. Ja bardzo chętnie obejrzę zdjęcia z Twoich wakacji! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, byłam wczoraj w centrum handlowym i zapomnialam zajrzec do douglasa, a ta kosmetyczka mi sie BARDZO podoba!! :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło się Ciebie słucha :) Prezentujesz kosmetyki dostępne dla normalnych ludzi, nie jakiś bogaczy! :) Pozdrawim

    OdpowiedzUsuń