wtorek, 22 maja 2012

Biochemia urody- puder bambusowy, NOWE OPAKOWANIE!

Hej :)
Kilka miesięcy temu w moich ulubieńcach, pisałam Wam o pudrze bambusowym z Biochemii Urody. Nadal go uwielbiam, ale dziś oprócz mini recenzji, chciałabym Wam zaprezentować jego nowe opakowanie.

Chociaż zostało mi jeszcze sporo produktu z pierwszego opakowania jakie zakupiłam, to ostatnio robiłam duże zamówienie dla przyjaciół na stronie Biochemii Urody i postanowiłam kupić sobie jeszcze jeden puder.
Okazało się, że podrożał i sprzedawany jest w nowym opakowaniu.

Zacznijmy od kilku informacji na temat samego pudru. Otrzymywany jest ze specjalnego gatunku bambusa. Zawiera ponad 90 % krzemionki. Działa antybakteryjnie, łagodząco, wspomaga gojenie i reguluje aktywność gruczołów łojowych. Polecany jest głównie dla osób z cerą tłustą.
Ja mam cerę mieszaną i używam pudru w strefie T. Bardzo ładnie matuje moją buzie, na długo, nie zależnie od tego jakiego podkładu użyje. Nie podkreśla suchych skórek, jest transparentny i bezzapachowy. Jest naprawdę tani w porównaniu ze swoim działaniem i wydajnością. Myślę, że takie jedno opakowanie wystarcza na rok. Podsumowując to prawdziwe cudeńko w kiepskim opakowaniu.




Zarówno stare jak i nowe opakowanie mieści w sobie 50 ml. Puder jest drobny i bardzo się sypie, dlatego aplikacja jest utrudniona.
Puder w starym opakowaniu kosztował około 11 złotych. Aby go użyć wysypywałam odrobinę produktu na zakrętkę i używałam pędzelka. Niestety puder obsypywał się na dywan, toaletkę  i ubranie. Na szczęście łatwo go strzepać, ale częste używanie odkurzacza i ściereczki było nieuniknione.
Puder w nowym opakowaniu kosztuje 14.80. Jest solidniejsze i zawiera siteczko. Przyznaje się, aplikacja stałą się prostsza i puder mniej się obsypuje, ale  to wciąż nie jest  to czego oczekuję.



Mimo wszystko jednak uwielbiam ten produkt i będę mu wierna. Zapraszam Was na stronę Biochemii Urody.

Znacie inne godne polecenia pudry matujące?

6 komentarzy:

  1. ja niestety nie zamawiałam jeszcze nigdy na biochemi czy zrób sobie krem- wciaż się...kuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja własnie ostatnio widzialam ze zmienili opakowanie :D jak mi sie skończy próbka od Ciebie na pewno sie skusze

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie próbowałam;) Na razie najlepszy zestaw matujący to u mnie krem Barwa Siarkowa moc i puder sypki Manhattan, teraz mam puder w kompakcie Maybelline Affinitone i też jest fajny;)

    OdpowiedzUsuń