Emilka i Karolinka idą na wesele.

Hej! ;)
Dziś czeka mnie kolejna pracowita sobota . Aby wprawić się w makijażowy nastrój, pokażę Wam efekty mojej pracy z przed ponad dwóch tygodni. Malowałam wtedy moje dwie bardzo dobre koleżanki Karolinę i Emilkę, które wybierały się na wesele. Są siostrami i już po raz kolejny możecie je zobaczyć na moim blogu. Malować je to sama przyjemność szczególnie, że zawsze chętnie pozują mi do zdjęć. ;) Niestety tego dnia było tak ciemno, że nie dało się robić zdjęć bez lampy.

Zacznijmy od Karolinki, mojej rówieśniczki i świeżo upieczonej mężatki.

Na twarz nałożyłam podkład i puder matujący. Rozjaśniłam jedynie okolice pod oczami, za pomocą rozświetlającego korektora. Na policzkach gości odrobina różu i spora ilość bronzera.

Makijaż oczu to mieszanka złota i kilku odcieni brązu. Do tego wyrazista kreska zrobiona eye linerem, tusz do rzęs i kilka kępek sztucznych rzęs. Przyciemniłam też lekko brwi Karoliny.

Na koniec usta, które pomalowałam intensywną różową szminką z dodatkiem błyszczyka. Cały makijaż utrwaliłam fixerem z Kobo, którego recenzję możecie przeczytać tutaj, klik.

A teraz czas na Emilkę, która właśnie rozpoczęła trzeci rok studiów.

Makijaż twarzy rozpoczęłam do nałożenia podkładu i pudru matującego. Policzki musnęłam różem, a kości policzkowe bronzerem.

Emilka nie przepada za dużą ilością cieni na powiekach, dlatego nałożyłam na nie tylko odrobinę jasnego beżu i brąz w załamanie powieki. Do tego czarna kreska, pokryta eye linerem ze srebrnym brokatem. Dolną powiekę obrysowałam niebieską kredką, którą utrwaliłam jaśniejszym i ciemniejszym odcieniem niebieskiego cienia.  Na koniec wytuszowałam rzęsy i dokleiłam kilka kępek rzęs. Zapomniałam jeszcze wspomnieć o brwiach, które również zostały przyciemnione.

Usta pokryłam pomadką w odcieniu nude. Cały makijaż utrwaliłam fixerem z Kobo.

Uśmiechy na twarzach to chyba najlepszy dowód na to, że siostrzyczki są zadowolone z mojej pracy.  Dziękuję dziewczynki, że po raz kolejny mi zaufałyście! ;*

Dziś czeka mnie robienie makijaży, zrobienie fryzury i malowanie paznokci. Także dopijam malinową herbatkę, wyskakuje z pidżamy i zaczynamy nowy, pracowity dzień! ;)

Czekam na Wasze komentarze i życzę udanego weekendu! ;)